Bryce Brown to obwodowy zawodnik, który urodził się w 1997 roku w Stone Mountain w stanie Georgia. Mierzy 191 centymetrów wzrostu. Ukończył koszykarski program uczelni Auburn University. W Tygrysach z Auburn przed laty występowała też wielka gwiazda koszykówki - Charles Barkley.
Bryce Brown razem z drużyną Auburn Tigers w 2018/2019 awansował do prestiżowego final four NCAA. Amerykanin był jednym z liderów swojego zespołu w najważniejszych meczach tamtego sezonu. W tym roku został też samodzielnym rekordzistą uczelni w celnych rzutach z dystansu.
W sezonie 2019/2020 podpisał swój pierwszy profesjonalny kontrakt. Przed podpisaniem umowy otrzymał zaproszenie od Sacramento Kings na występy w Lidze Letniej NBA 2019. Na zatrudnienie Bryce'a Browna zdecydował się zespół Maine Red Claws, który jest klubem afiliacyjnym dla Boston Celtics. 7 grudnia 2019 roku, Brown ustanowił absolutny rekord w historii swojego klubu. Trafił 11 z 11 rzutów za trzy punkty w meczu z Delaware Blue Coats. Do momentu zawieszenia NBA G-League Bryce notował średnie w postaci 16 punktów, 4 zbiórek, 2 asyst i przechwytu na mecz. Rzucał z dystansu skutecznością 42%.
W kolejnych latach Brown był zatrudniany i zapraszany na treningi przez takie zespoły jak New York Knicks, Cleveland Cavaliers oraz Brooklyn Nets. Występował także w klubach afiliacyjnych tych drużyn.
- Jestem gotowy do gry. Bardzo dobrze czuję się z tym, że dołączam do Kinga Szczecin. Przyjeżdżam tutaj, aby wygrać, jak najwięcej meczów i stać się lepszym zawodnikiem, a przede wszystkim pomóc zespołowi tak, jak tylko najlepiej umiem. Myślę, że wciąż jestem trochę niedocenianym koszykarzem. Wszyscy mówią o moim rzucie z dystansu, ale nie doceniają mojej gry zespołowej. Nie jestem samolubem. Lubię posłać podanie lobem do wysokich graczy. Oczywiście potrafię wykreować rzut dla siebie, ale umiem to zrobić także dla kolegi. Gdy jestem na parkiecie, to chcę, aby każdy członek zespołu czuł się dobrze. Zrobię wszystko, aby cała drużyna złapała rytm. Będziemy mocno grać w obronie - mówi Bryce Brown, nowy zawodnik Kinga Szczecin.
Obecny sezon rozpoczął w barwach Besiktasu Stambuł. Dla tego tureckiego zespołu rozegrał dwa mecze. Dwa w rozgrywkach tureckiej ekstraklasy oraz jeden w kwalifikacjach do Europe Cup. Zdobywał średnio 10 punktów, 2 zbiórki, 2 przechwyty i asystę na mecz.
- Sportowo na pewno pokaże na co go stać, kibice go za ten aspekt sportowy na pewno polubią. Co do naszych transferów, to bardzo się cieszę. Myślę, że powiedzenie "do trzech razy sztuka" się ziści w tym przypadku. Jak wiemy, pierwszy zawodnik został w USA - wybrał G-League. Drugi przyjechał z kontuzją, a Bryce to jest trzeci gracz, którego podpisaliśmy na tę pozycję. Myślę, że ta trzecia opcja jest najbardziej optymalna i będziemy mieć dużo radości z tego zawodnika. Do aspektów sportowych nie chcę wybiegać przed szereg. Na pewno kibice nie tylko w Szczecinie zobaczą i na pewno go polubią - tłumaczy Arkadiusz Miłoszewski, trener Kinga Szczecin.
Bryce, witamy w Szczecinie!